Odpowiednia, a przy tym bardzo efektywna, skuteczna dieta, dzięki której można się odchudzić – marzymy o takiej, kiedy mamy nadmiar tłuszczu. Jak ją znaleźć? A może dobra byłaby jakaś zupa? Oczywiście. Dobra będzie zupa kapuściana na odchudzanie, czyli po prostu popularny kapuśniaczek.
Kapusta biała, inaczej tak zwana. głowiasta, to bardzo, jeśli nie najbardziej popularne u nas w Polsce warzywo. Nic dziwnego. Jest przecież niezwykle smaczna i bogata w witaminy oraz minerały: C, B, A, D, E oraz bardzo rzadka witamina K, tak bardzo cenna dla ludzkich organizmów! Kiedy zjemy na przykład około 100 gram surowej kapusty, to otrzymamy prawie – uwaga – 80 procent dziennego zapotrzebowania na tę wspomnianą, bardzo ważną, witaminę K. Ale najlepiej warzywo to smakuje jako istotny składnik zupy.
Najlepszy kapuśniaczek to taki, w którym znajdą się także jeszcze inne warzywa (między innymi marchew oraz pietruszka), a także przeróżne ziołowe przyprawy. Żadnych kostek rosołowych, mięs, śmietany, zasmażki czy tłuszczu. Zupa ma być głównie na czystej wodzie. Wtedy będzie najlepsza i super będzie się nadawać, aby pomóc nam w walce z otyłością! Dlaczego? Dostarczy naszemu organizmowi niewiele kalorii przy sporej ilości błonnika, wspomagającego z kolei nasz układ wydalniczy. Spożywać ją powinniśmy przez tydzień, jednak nie dłużej. Najpierw, dwa pierwsze dni jemy tylko (!) samą zupę – najlepiej cztery do pięciu talerzy, nieważne jak dużej porcji. Oczywiście, pamiętajmy, że wtedy nic więcej nie możemy podjadać, a tylko pijmy wodę niegazowaną lub ewentualnie jakieś herbaty ziołowe. Kiedy obudzimy się trzeciego dnia, to zacznijmy go od drugiego śniadania w postaci jogurtu naturalnego oraz jakiegoś jednego owocu, a zakończmy ulubionym owocem na podwieczorek – oczywiście trzy inne posiłki to zupa kapuściana.
Kolejnego dnia do zupy dodajmy 100 g ugotowanego mięsa chudego (najlepiej z drobiu), a piątego dnia mięso to należy zastąpić np. rybą gotowaną na parze. Po tygodniu stracimy w ten sposób nawet 4 kilogramy. Zupa kapuściana na odchudzanie jest spełnia swoje zadanie, ale dość wyczerpuje, ważne jednak, że zaspokaja głód na wiele godzin. Ale jeszcze po zakończeniu kuracji odchudzającej zdrowy kapuśniak można spokojnie jeść w porze obiadowej – o ile oczywiście nam nie zbrzydnie jego smak. Wtedy do diety dołączajmy dodatkowo jakieś inne dania ze świeżej i kiszonej kapusty mającej sporo witaminy C. Jedzmy więc kapustę zimą, wczesną wioną, a także wtedy, kiedy nastąpi duży spadek odporności.
